Kaszów - Tajemnica sukcesu „Pikniku dla Alana”
Jak to się zaczęło?
Wiadomość o chorobie Alana zaskoczyła wszystkich Każdy chciał pomóc, ale nie wiedzieliśmy jak.
Jak to się zaczęło?
Wiadomość o chorobie Alana zaskoczyła wszystkich Każdy chciał pomóc, ale nie wiedzieliśmy jak.
W pierwszej chwili zrodził się pomysł na zorganizowanie Festiwalu piosenki i tańca w Liszkach. Pomysłodawcami były nauczycielki ze szkoły chłopca, które po konsultacji z rodzicami opracowały krótką informację o planowanym zebraniu organizacyjnym, które dzięki życzliwości strażaków miało odbyć się za parę dni w Remizie OSP w Kaszowie.
Zebranie organizacyjne.
W dniu zebrania strażacy przygotowali małą salkę na piętrze w której miało odbyć się spotkanie, jednak już po kilkunastu minutach okazało się, że sala była zbyt mała i konieczne było udostępnienie dużej sali. Na spotkanie przybył zaproszony pan Wójt, radni, pani dyrektor szkoły, nauczyciele oraz wielu mieszkańców Kaszowa. Pomysłów na organizację imprezy było tak wiele jak osób, które przybyły na spotkanie. Jedne pomysły podobały się bardziej inne mniej. Najważniejsze, że wszystkim przyświecał jeden cel. Pomóc zebrać fundusze na leczenie Alana. Ostatecznie społeczność Kaszowa zadecydowała, że uroczystość przyjmie formę pikniku, który odbędzie się na boisku sportowym w Kaszowie, rodzinnej miejscowości chłopca.
Start.
Po zebraniu sprawy organizacyjne potoczyły się bardzo szybko. Społeczność Kaszowa, rodzice uczniów naszej szkoły, nauczyciele i wiele osób nie związanych z Kaszowem chciało pomóc. Na szczęście nasze wspaniałe mamy a przede wszystkim pani Justyna Skucińska założyły specjalną grupę na facebooku, zadaniem, której było przekazywanie informacji na temat podziału pracy, czynności, które już zostały zrobione itp. Grupa organizatorów prężnie działała w wyniku czego w niedzielę 8 maja Kaszowianie oraz mieszkańcy pobliskich wsi udowodnili, że mają wielkie serce oddając cenny dar krwi w czasie akcji zorganizowanej pod kościołem w Kaszowie. Zainteresowanie było tak wielkie, że pani doktor i pielęgniarki pracowały bez przerwy a kolejka chętnych do oddania krwi nie malała. Dzięki akcji zebrano wiele litrów cennej krwi oraz od kilku osób pobrano wymaz w celu sprawdzenia czy mogą być dawcami szpiku dla Alana. W tym samym dniu odbył się także mecz Kaszowianki z Prokocim Kraków w czasie, którego zbierano pieniążki na leczenie chłopca.
Zebrania na boisku.
Odbyły się dwa zebrania na boisku Kaszowianki w czasie, których ustalono ostanie szczegóły dotyczące organizacji pikniku. Panie nauczycielki pisały pisma do różnych firm z prośbą o przekazanie produktów na rzecz organizowanego pikniku. Prosili także rodzice, a zwłaszcza ,, Trzy Muszkieterki”, które odwiedziły wszystkie firmy w Kaszowie i okolicy. Pani Justyna Skucińska przemierzyła wiele kilometrów, jeżdżąc wszędzie tam gdzie trzeba było coś załatwić. Brat pani Justyny pan Andrzej Urbaniec także bardzo zaangażował się w sprawy organizacyjne pikniku. Pełnił rolę centrum dowodzenia, wykonał i odebrał setki rozmów telefonicznych, jeździł wszędzie tam gdzie był potrzebny. Zorganizował: akustyka, scenę, konferansjera, ustawił drogowskazy kierujące przybyłych gości na boisko Kaszowianki, brał udział w pakowaniu paczek itp. Działacze Kaszowianki,, rodzice oraz ochotnicy przygotowali boisko, zorganizowali scenę, namioty, samochody chłodnie, lodówki rodzice uczniów piekli ciasta. Pani Renata Mądry współpracując z rodzicami opracowała szatę graficzną plakatów, cegiełek i zaproszeń dla gości.
Piknik
Pierwsze osoby pojawiły się na boisku już wczesnym rankiem. Około godziny 10.00 wszystko było już gotowe. Koło Gospodyń wiejskich zrobiło żurek, było stoisko z grillem, nauczycielki panie Renata Mądry oraz Magdalena Piotrowska wraz z mężami zorganizowały stoisko regionalne, pani Agnieszka Baran pokaz baniek mydlanych oraz stoisko z balonami, mamy naszych uczniów, absolwentów oraz sami absolwenci i inne chętne osoby poprowadziły kawiarenkę, sprzedawały lody, malowały paznokcie, robiły kolorowe fryzury oraz zorganizowały stoisko „Dar serca”. Były ,, dmuchańce”, trampolina, przejażdżki quadami, motocyklami i jeepami. Były występy artystyczne dzieci z Kaszowa, Zespołu Pieśni i Tańca „Ziemia Lisiecka”, tańce towarzyskie Oliwia Suchan i Damian Kałuski oraz Angelika Klimas i Mateusz Rusin. Śpiewali: Julia i Wiktoria Litwickie, Asia Azja Mądry, Magdalena Grzesik (pomimo złamanej nogi), Karol Dziedzic, Piotr Sidor, Lady Bouza- Bożena Hajduga, Lord Q-kwass- Jan Kwasik, zespół Kafel’s. Escape oraz zespół Krakowianie nie mogli wystąpić z powodu warunków pogodowych jednak byli z nami. Jak zawsze niezawodny był pan Marcin Kruk, który bezinteresownie poprowadził całą imprezę. Przybyli goście nie mogli wyjść z podziwu jak wiele cennych fantów wystawiono na licytację ( m.in. koszuli znanych sportowców, piłki z autografami, rower, nawigacja, złoty medalik, płyty, tort serce, kosze z owocami).
Nawet ulewny deszcz nie był w stanie pokrzyżować nam planów i jak tylko trochę przestało padać zabawa zaczęła się od nowa i trwała do późnych godzin nocnych.
Organizując piknik osiągnęliśmy swój cel, zebraliśmy fundusze na leczenie Alana. Chociaż wiemy, że pieniądze nie są najważniejsze nie zapominamy także o modlitwie i nadziei. Myślę, że organizacja tak wielkiego przedsięwzięcia była dla nas cenną lekcją wielkiej solidarności i współpracy - chociaż były momenty, w których było ciężko bo ludzie czasami pracowali do późnych godzin nocnych a rano wstawali do pracy i wydawało się, że nie mamy już siły. Daliśmy radę i może dlatego, że kosztowało nas to tak wiele wysiłku i poświęceń tak bardzo jesteśmy z siebie dumni. A dzięki naszej pracy i wytrwałości Alan oraz jego rodzina wiedzą, że nie są sami w tych trudnych chwilach, że jesteśmy razem z nimi i pomożemy. Byliśmy od początku i dalej będziemy, bo nasze zainteresowanie Alanem nie skończyło się w dniu pikniku.
Składamy gorące podziękowania wszystkim ludziom dobrego serca za ogrom włożonej pracy i wsparcie finansowe.
http://odnalezionekadry.pixieset.com/piknikdlaalana/
Magdalena Piotrowska